Maja: Zależało mi, żeby dorobić sobie w wakacje, ale też zdobyć pierwsze doświadczenie na drodze zawodowej (to moja pierwsza praca). Nie ukrywam, że dużym ułatwieniem było dla mnie wsparcie rodzica, sama świadomość, że jest to miejsce – można powiedzieć, że w pewien sposób sprawdzone – dodała mi odwagi.
Agata: To bardzo fajne miejsce, żeby zarobić sobie w wakacje. To nie jest już moja pierwsza przygoda z MDDP Outsourcing – brałam udział w programie już rok temu, pracowałam w dziale Payroll w charakterze asystentki. Cieszę się, że miałam możliwość tu wrócić.
Agata: Przede wszystkim jest medialnie! Jest Instagram, Facebook i nowoczesny digital marketing, co mnie totalnie zaskoczyło. Wszystko jest takie nowoczesne, a ja myślałam, że kadry i płace i księgowość są skostniałe. To był naprawdę szok. Młodzi ludzie szukają informacji w social mediach. Dla mnie to też jest źródło informacji — jak np. podróżuję, to szukam atrakcji właśnie w „socjalach”, a nie po stronach internetowych.
Maja: Biuro firmy jest naprawdę supernowoczesne. Pracownicy mają zapewnione wszystko – woda gazowana, szeroki wybór smaków herbat, ekspresy do kawy i dodatki. Biuro rachunkowe kojarzyło mi się zawsze z półkami i segregatorami na nich, a tu wszystko wygląda super nowocześnie. Naprawdę można się oderwać na chwilę i jest ku temu przestrzeń. Jest nawet strefa relaksu!
Agata: Przyznam, że nigdy nie pracowałam na otwartej przestrzeni. Na pewno pracując w zamkniętym pokoju — czuję się bezpiecznie, ale też nigdy wcześniej nie miałam innych doświadczeń. To, co już zauważyłam, to fakt, że na Open Space na pewno łatwiej mi się komunikować z innymi, co daje mi dużo swobody.
Maja: Mi się podoba taka otwarta przestrzeń — jak czegoś nie wiem, to dużo łatwiej mogę kogoś o coś zapytać, podejść do kogoś. Gdy chcę się skupić — używam słuchawek. Osobne pokoje tworzą bariery w komunikacji, samo wejście do zamkniętego pokoju, żeby np. zadać pytanie — jest samo w sobie dość stresujące dla nowej osoby.
Maja: Z całą pewnością tak. W moim przypadku jest to pierwsze zetknięcie się z tym — jak wygląda praca z ludźmi, jak wygląda praca w biurze. Być może w przyszłości przełoży się to na wybór ścieżki zawodowej. Na pewno jest to dla mnie wartościowe doświadczenie.
Agata: Owszem, choć w moim przypadku – z racji tego, że pierwsze doświadczenie zdobyłam już wcześniej – bardziej chodziło o przypomnienie umiejętności, które już nabyłam. Czynności, które wykonuję tj. np. tworzenie teczek osobowych, kwestie związane z listą płac, prowadzenie teczek, pilnowanie badań lekarskich itp. są w każdej firmie, niezależnie od branży czy specjalizacji. Na pewno zatem skorzystam z tej wiedzy w przyszłości.
Agata: Dałam sobie trochę czasu na odpoczynek w lipcu, aby sierpień przeznaczyć na pracę. Jest to dla mnie jedyna szansa, żebym mogła sobie dorobić, ponieważ w czasie trwania roku akademickiego nie będzie na to przestrzeni. Chciałabym już też powoli odciążać rodziców, dlatego staram się sama sobie już finansować swoje potrzeby, chciałabym być niezależna.
Maja: Kocham podróże i staram się podróżować jak najwięcej, to moja pasja. Dzięki zarobionym pieniądzom wybiorę się w kolejną podróż zagraniczną i będę mogła rozwijać moje zainteresowania.
Maja: Zdecydowanie moje wyobrażenie całkowicie zgadza się z tym, jak wyobrażałam sobie pracę tutaj, Wcześniej byłam w biurze kilka razy, widziałam, jak to wygląda. Sama praca też mnie nie zaskoczyła, zostałam wcześniej przygotowana do tych czynności, które robiłam. Jest jednak jedna ważna rzecz, która mnie zaskoczyła, a mianowicie większa swoboda. Miałam taką wizję pracy, że będę rozliczana za każdą minutę wykonywania czynności, a tu się okazało, że mogę spokojni iść zjeść czy wypić kawę i nikt mnie nie pilnuje jak więźnia. Ważne jest, żebym zrobiła to, co mam do zrobienia i to się liczy. Uważam, że jest tu bardzo fajne podejście do pracowników.
Agata: Ja mam tak samo, ale wiecie, co mnie zaskoczyło? Mleko roślinne do kawy w różnych smakach! Jest fantastyczne.
Agata: Czuje się bardzo dobrze. Porównując biuro i atmosferę do innych miejsc, gdzie jest „sztywno”, wszystko jest ustawione pod procedury albo nie ma żadnych dodatków dla pracowników, to tu jest tu naprawdę bardzo dobrze. Pracuje się zespołowo, zawsze mogę liczyć na wsparcie.
Maja: Jako najmłodsza uczestniczka stażu– bałam się, że nie będę mogła się odnaleźć. Ale nic bardziej mylnego — czuję się bardzo swobodnie, wszyscy są pomocni, można się podpytać i rozmawiać z innymi bez żadnych problemów.
Maja: Szkolenie przeprowadzone przez bardzo miłą osobę, która nam dała ściągawki, materiały — miałam dzięki temu dokładne wytyczne, co i jak mam robić. Samo szkolenie było super i dużo mi dało – łatwo połączyłam zdobytą wiedzę z praktyką. Wczoraj pracowałam dla innej osoby i jak nie wiedziałam, co robić, to zawsze mogłam liczyć na pomoc. Świadomość, że nawet jak czegoś nie wiem, to zawsze mogę podpytać — jest bardzo uspokajająca.
Agata: Zdecydowanie się zgadzam. Dodatkowo Edyta, Manager w dziale Payroll ukierunkowała nas na to, co jest najważniejsze.
Maja: Był to trochę stres, ale ja jestem osobą, która się wszystkim stresuje, zachowawczą, mam dystans do ludzi starszych ode mnie. Okazuje się, że sama praca i obowiązki nie są stresujące. Cały stres rozładował mis się już po pierwszym dniu, to był bardziej stres przed nieznanym.
Agata: Ja się nie stresowałam, bo nie mam tu kontaktu z klientem, a kontakty z ludźmi bywają stresujące. Jak szłam do pracy za pierwszym razem, to wtedy bardzo się stresowałam, ale szybko mi to przeszło.
Edyta: Chciałam, żeby dziewczyny mogły spróbować czegoś nowego, zdobyć doświadczenia. Pierwszy kontakt z pracą biurową, to jest coś, co zostaje w pamięci na długo. Jestem przekonana, że panująca u nas atmosfera sprawi, że będą nas z sentymentem wspominać. Payroll, czyli obsługa kadrowo-płacowa, to przecież jedna z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi outsourcingu — tu się nauczą tego, co było, jest i zawsze będzie w każdej firmie. Gdzie by nie poszły, to wszędzie będą elementy tego co robią tu, większe lub mniejsze. A druga kwestia to sam rynek pracy – dziewczyny uczą się różnych rzeczy – może ich to utwierdzić w tym, co chcą robić, to właśnie teraz budują się u nich preferencje. Ponadto uważam, że w outsourcingu są generalnie godziwe wynagrodzenia, co daje szczególnie duże poczucie bezpieczeństwa, ponieważ rynek cały czas się zmienia, a kadry i płace będą zawsze. Wyspecjalizowanych specjalistów jest coraz mniej, dlatego tzw. dziury rynkowe uzupełnia właśnie jakościowy outsourcing tych usług.
Maja: Tak, poleciłabym innym osobom, bo fajnie jest się odważyć, zrobić większy krok, pouczyć się czegoś nowego, zobaczyć jak „to wszystko” funkcjonuje, dzięki czemu w kolejnych firmach będzie się na pewno już łatwiej wdrożyć, będzie mniejszy stres. Robię coś dla siebie, dla swojej przyszłości. To mi ułatwi podejmowanie kolejnych kroków zawodowych, bardziej się też otwieram.
Agata: Zdecydowanie warto spróbować! To jest bardzo fajna praca na wakacje, żeby się nie stresować. Nie pochłania też całego mojego czasu, ponieważ zachowany jest work life balance, można wyjść z biura i się nie niczym nie stresować po pracy. To ogromny komfort psychiczny.
Dziękujemy Wam za rozmowę i trzymam kciuki za Wasz dalszy rozwój.